W najbliższym czasie - w Polsce, będziemy świadkami nawalanki politycznej kłótni między własnymi racjami – bez znaczenia dla kraju. Będą demonstracje, kłótnie, samosądy, chaos. Kontynuacja destrukcji. Pandemonia oszustw i manipulacji.

Polska i Pan Demonia Oszustw i Paranoi.

 

Wschodzi słońce. Dziś wcześnie wstało, jakby niecierpliwie, nie mogąc doczekać życia na Ziemi.  Ludzie ziewają. Ci, którzy właśnie wstają - budzą się. Ci, którzy nie spali, ziewają - chcą wypocząć. „Perpertuum mobile” szarości – codzienności, rusza w tango nowego dnia.

 

Nasz Wszechświat zachowuje własne proporcje. Tu i tam; wczoraj, dziś i jutro; duch i materia - bez znaczenia. Jak wszystko, co ma w sobie ładunek, kręci się wokół jąder. Od świtu do nocy. Najbliżej ma do zmierzchu ale to wina czasu. Wszechświat z drugiej strony, to nieskończoność i bezmiar. We wszystkich stronach i postaciach.

 

W jakiej sytuacji jest współczesny człowiek? Żyje w realiach globalnego oszustwa - absurdach, niezgodnych z Naturą i Rzeczywistością. Wszystko jest kwestią umowną, tak - jak samo życie.

 

Życie człowieka jest przejściowym stanem materii, zorganizowanej w procesie biosyntezy, która  jest cudem inicjacji - połączenia dwóch komórek. Rozwija się organizm, który po osiągnięciu etapu niezależności i świadomości, musi się zaadoptować do środowiska i realiów istnienia.

 

W obecnych czasach, to coraz trudniejsze. Dla niektórych już niemożliwe, ta grupa będzie rosła - będzie większością. Rośnie też grupa niepotrzebnych, którzy jeszcze żyją - ale już odchodzą. Zbliża sie koniec – dla wszystkich. Kompletny absurd teraźniejszości.

 

Ale może czasu teraźniejszego nie ma. Może to też czysta abstrakcja. Nie ma jest, albo teraz. Bo albo coś nadchodzi albo mija i minęło. Wielu ludzi twierdzi – najważniejsze jest, teraz i tutaj. A to przecież bzdura. Czas przecież nie stoi. Nigdy. Zegar to przecież nie czas. Może tylko tak się zdaje

 

Wracając na Polską ziemię. W następstwierealiów życia w naszym kraju, przez ostatnich 200 lat, stajemy się coraz bardziej krajem oszustów, złodziei i paranoików - czyli wariatów. Smutne fakty.

Być może to następstwo czasów rozbiorów, kolejnych okupacji - Rosyjskiej, Niemieckiej, PRL ale też rezultat Stanu Wojennego i Okresu tzw. Transformacji Ustrojowej

 

Patrząc na obecną rzeczywistość w Naszym Kraju nie można się oprzeć wrażeniu:

Jest źle, będzie coraz gorzej.

Jaka jest sytuacja społeczna i gospodarcza Polski – wszystkim chyba dobrze wiadomo.

Sytuacja geopolityczna świata, również coraz bardziej grozi konfliktem globalnym.

 

Nie mam zamiaru tego wszystkiego analizować. Robi to każdy - Robią to inni – lepiej lub gorzej.

 

Jedno jest pewne. Wszyscy wiedzą co się dzieje. Nadchodzą bardzo trudne czasy. Wymagają one dużej woli i siły politycznej. Stabilizacji i zjednoczenia działań obywateli/narodu, pod wspólnym  możliwie sztandarem.  Tym sztandarem jest Polska Racja Stanu.

 

Tymczasem Nasz Kraj, tak jak w XVIII wieku jest w stanie absolutnej niezgody, chaosu i paranoi.

Polska staje się krajem coraz bardziej spolaryzowanym.

Na tych co są absolutnie TAK i tych co są na NIE. Kompletna paranoja – podsycana przez media (oczywiście niepolskie) i liderów partii oraz usłużnych koterii. Wszystko dla własnych interesów.

 

Kontynuacja obecnego stanu Rzeczy – pospolitej doprowadzi - do nieuchronnej śmierci Polski.

 

Wybory wygrała „zjednoczona” opozycja. Za pomocą obietnic i manipulacji. Przegrali skłóceni, Ci, którzy się wypalili, rozpadli wewnętrznie. Jedni i drudzy to oszuści, manipulanci i paranoicy.

Niektórych zmusza do tego życie.Inni oportuniści stwierdzili – to najlepszy sposób na życie.

 

Realia życia w III RP są smutne. Oszuści są wszędzie: Najwięcej jest ich polityce i w Bankach. Ale są też we wszystkich instytucjach i urzędach, przedsiębiorstwach, szkołach, sklepach, kościele, na ulicy, w mediach, internecie – WSZĘDZIE. Oszukują Banki, handlowcy, urzędnicy, Sądy - wszyscy za pieniądze. Wystarczy spojrzeć do gazet, telewizji – przeanalizować reklamy, poczytać materiały, programy wyborcze partii.

 

Tak jakby Każdy - każdego próbował oszukać.

 

Kiedy patrzę na polskich polityków i liderów partii - nie mogę wprost powstrzymać obrzydzenia. Wszystkie kolory i barwy głupoty, durnoty, nepotyzmu, idiotyzmu - najgorszego.Wszyscy modlą się pod figurą, wszystko im jedno którą. Jedno napędowe paliwo - oportunizm chwili, miejsca i czasu. Liczy się wyłącznie zysk i pieniądz. Wszyscy kompletne durnie i bezużyteczne darmozjady.

 

ówny autorytet i rozgrywający polskiej sceny politycznej okresu transformacji -Jan K. Bielecki, powiedział kiedyś: Jeżeli chcesz zrobić pieniądze, otwórz interes. Ale jeżeli chcesz zarobić, (czyli ukraść) - naprawdę duże pieniądze – idź do polityki”.

 

Przeanalizujmy działania Balcerowicza, Lewandowskiego. Chyba nikt, nie ma wątpliwości - w okresie tzw. "Transformacji Ustrojowej" - doszło do zbrodni wyprzedaży majątku naszego kraju za bezcen - obcym interesom. Kto na tym zarobił? Zostało trochę ziemi, lasów i ugorów...Mamy kilka spółek Skarbu Państwa, obsadzonych ludźmi aparatu władzy - ale to tylko tak "dla picu". Tylko po to, żeby móc dalej kraść - zgodnie z prawem.

 

Nie ma już w polskich rękach handlu ani banków, przemysłu, górnictwa. Rybołówstwa nie ma w ogóle. Mamy za to wszyscy oczywiście mnóstwo długów i zobowiązań. Kto na tym zarobił? Wiadomo, najłatwiej zniewolić ludzi - poprzez kredyty i zobowiązania.

Egzekucja jest wolą i prawem wierzycieli.

 

Wszystko to zostało zrobione w imię i zgodnie z prawem, dla naszego, wspólnego dobra. Tak wszem i wokół trąbi, bez przerwy propaganda usłużnych i na wszelki wypadek obcych mediów.

 

Bezprawie jest w Polsce wszechobecne i to wydaje się być już całkowitą normalnością.                

Znajomy i doświadczony mecenas, w przypływie szczerości (i kieliszku wina), powiedział mi wprost. "W Polsce można popełnić bezkarnie każde przestępstwo, nawet zbrodnię - ale pod warunkiem, że się ma dobrych znajomych - wysoko postawionego prokuratora, sędziego...Jeżeli to przestępstwo, będzie dobrze przygotowane a śledztwo, właściwie przeprowadzone - wszystko jest możliwe. W najgorszym przypadku będzie mały wyrok i to w zawieszeniu..."

 

W jakim kraju MY żyjemy? W którą stronę i dokąd zmierzamy?

 

Banki w Polsce, ponieważ mają dużo pieniędzy, mogą wszystko, mogą kupić sprawiedliwość i prawo. Mogą fałszować dokumenty, okradać klientów – wszystko. Jak trzeba zabiją, zniszczą. Nawet jeżeli nie zrobią tego fizycznie. Mają najlepszych prawników, mają dostęp do partii rządzącej i opozycji, opłacają media reklamami. To wszystko manipulacja, w gestii pieniądza.

 

A kredytobiorca, który dostał Bankowy Tytuł Egzekucyjny, nie ma żadnych praw i możliwości obrony. Prawo i sprawiedliwość istnieje tylko wtedy jeżeli ktoś ma odpowiednią kasę. A...Nikt nie ma tyle kasy co Bank.

 

Nie ma żadnej obywatelskiej kontroli nad bankami a wszystkie instytucje państwa są też w kieszeni banku, które w rezultacie mogą sobie pozwolić na całkowitą bezkarność. Niedługo przyjdzie czas, że Banki przejmą rolę Wymiaru Sprawiedliwości, będą wydawać wyroki – na dłużników albo nieposłusznych depozytariuszy. Wydaje się to nierealne ale w rzeczywistości – już właściwie tak jest.

 

W życiu każdego człowieka istnieje czas na refleksję nad własnym życiem, miejscem tu na ziemi. Czas na zastanowienie się nad sensem wszystkiego, co dzieje się wokół. Potem przychodzi kolej na rachunek sumienia i spowiedź - przed samym sobą. Potem trzeba pożegnać się z bliskimi i własnym światem. Potem, trzeba pójść własną drogą. Jest tylko zasadnicza kwestia - dokąd?

 

Cały czas trwa wojna o kontrolę nad światem. Skończy się ona zagładą obecnych cywilizacji.

 

Jako narzędzia polityki globalnej używa się rozmaitych manipulacji: konflikty religijne, problem uchodźców, kwestii globalnego ocieplenia (ocipienia). Wszystko kontroluje pieniądz.

 

Co będzie dalej?

W Polsce, będziemy świadkami nawalanki politycznej, kłótni między własnymi racjami – bez znaczenia dla kraju. Będą demonstracje, kłótnie, samosądy, chaos. Kontynuacja destrukcji.

Sądząc po nastrojach - gdyby w Polsce broń była powszechnie dostępna (jak w USA) – byłby u nas „dziki zachód”. Nasz Kraj jest na równie pochyłej w niebyt. Pan Demonia Oszustw.

 

Pozostaje tylko kwestia kiedy. Czy stanie się to jutro, czy jeszcze za naszego żywota. Wątpliwi i durnie myślą : a może jednak ludzie się opamiętają.

 

Prawdą jest i musi być: Niechaj żywi nie tracą nadziei. Ja tylko dziś wołam i pytam: Czy jest na tym naszym „popierdolonym” świecie jeszcze choć jeden sprawiedliwy i uczciwy?

 

Moja refleksja jest taka: Świat pójdzie - ku zagładzie swoją własną drogą.

 

Polska i tak dziś się nie liczy - Jest pionkiem w rękach wielkich tego świata.

 

Ryszard Opara